Front 1944

Relacje z wojny w Ukrainie pokazujące ogromne zniszczenia spowodowane barbarzyńskim działaniem rosyjskiego najeźdźcy są wstrząsające. Trudno przyjąć do świadomości, że takie rzeczy dzieją się dzisiaj tuż za naszą granicą. Chwieje się przeświadczenie, że dzisiejsze pokolenia - naszych rodziców, moje, naszych dzieci - nie doświadczą okropieństw wojny, która była udziałem naszych bliskich przodków.

W tym roku mija 78 lat od wydarzeń z lipca 1944 roku kiedy wycofująca się armia niemiecka toczyła w Wilkołazie walki z kroczącą na zachód 3 Armią Gwardii z I Frontu Ukraińskiego Armii Radzieckiej. Wojska radzieckie zajęły Kraśnik 27-28 lipca, więc bitwa w Wilkołazie toczyła się tuż przed tymi wydarzeniami.

Te dni opisuje Jan Cagara w swoich wspomnieniach:

Od czerwca1944 r. front wschodni zbliżał się szybko. Około 20 lipca tego roku, poczęły pojawiać się cofające na zachód oddziały niemieckie. Wybuchy pocisków, jazgotanie katiusz i strzelaninę słychać było coraz wyraźniej i bliżej. W dniu 23 lipca odgłosy pocisków dochodziły już z sąsiednich wsi, wojska niemieckie cofały się wszystkimi drogami na zachód.

Ponieważ wydawało się zupełnie możliwe, że w Wilkołazie dojdzie do potyczki cofających się oddziałów niemieckich z nacierającymi rosyjskimi, dlatego wielu mieszkańców opróżniało swoje mieszkania z mebli, pościeli, naczyń kuchennych i żywności, przenosząc je do piwnic, chcąc w ten sposób zabezpieczyć je przed ogniem i zniszczeniem. Wielu też gospodarzy przenosiło maszyny rolnicze ze stodół i poddaszy do sadów, jako miejsca bardziej bezpiecznego. Kilka rodzin wyjechało do swych krewnych do sąsiednich wsi, unosząc ze sobą część dobytku.

25 lipca 1944 r. nastąpiło dłuższe starcie oddziału wojska niemieckiego z rosyjskim, w następstwie czego w środkowej części Wilkołaza I spłonęły stodoły, obory, stajnie, poddasza w około dziesięciu gospodarstwach. Jako ślady potyczki pozostało kilka uszkodzonych czołgów, rozjechane ogrody, zniszczone płoty.

W dniu 26 lipca 1944 roku skończyła się dla Wilkołaza pięcioletnia, koszmarna okupacja niemiecka, a zaczął się nowy okres - Polski Ludowej. Wypędzenie Niemców przyjęto powszechnie z radością i ulgą, rodziła się nadzieja nadejścia lepszego, spokojnego jutra. Tylko jednostki bardziej oświecone i znające dzieje Polski nie podzielały takiej wiary. Dla nich widok maszerujących oddziałów rosyjskich na zachód kojarzył się z zaborami, powstaniami, Syberią, gułagami, Katyniem, kołchozami; dlatego odnosili się do nowej władzy nieufnie i z rezerwą.

Dookoła na budynkach i płotach wisiały rozlepione duże plakaty z treścią Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego i jego osobowym składem. Formowały się urzędy, pojawiali się milicjanci, szkoły podjęły nauczanie, zaczęła funkcjonować komunikacja, otwarto sklepy i szpitale.

Nowa rzeczywistość dawała znać o swoim nadejściu.

 

W artykułach Wilkołaz 1944 - zdjęcia lotnicze i Wilkołaz 1944 - aneks prezentowałem już fragmenty zdjęcia lotniczego wykonanego  8 sierpnia. Dzisiaj dzięki uprzejmości Grzegorza Pietraszka prowadzącego OSADA Serwis Turystyczny możemy dokładnie zweryfikować zniszczenia powstałe w wyniku tej bitwy. Dysponujemy zdjęciem lotniczym z 8 maja 1944 oraz zdjęciem z 8 października tego roku. Poniżej umieściłem zestawienie obu fotografii z zaznaczonymi czerwonymi ramkami budynkami, które przestały istnieć.

Klikając w szary suwaczek pośrodku zdjęcia przesuwaj w lewo lub prawo aby porównać fotografie

before
after

 

Kolejne fotografie bez oznaczeń zniszczeń oraz fragment zdjęcia z sierpnia (ta fotografia zawiera najwięcej szczegółów, ale nie obejmuje całego zniszczonego fragmentu Wilkołaza I). Zwróćmy uwagę na skalę zniszczeń i ślady czołgów pozostawione na polach po wschodniej stronie szosy lubelskiej.

before
after

 

 

Jeśli osoby mieszkające w miejscach, które dotknęły te zniszczenia dysponują wspomnieniami, lub pamiętają opowieści przodków będących świadkami tych wydarzeń, to proszę o kontakt.


Źródło: NARA, dzięki Grzegorz Pietraszek OSADA Serwis Turystyczny